Wykluł się najgroźniejszy ptak świata. Od 25 lat próbowano go rozmnożyć
Birdland w Wielkiej Brytanii przekazał w mediach społecznościowych dobrą nowinę. W ośrodku wykluł się mały kazuar. Na opublikowanym nagraniu widać pisklę, a obok niego – pilnujący malucha ptasi tata.
Rodzice nowo wyklutego kazuara to samiec z Avifauna w Alphen w Holandii i samica z Frankfurtu w Niemczech. Oboje przebywają w ośrodku w ramach Europejskiego Programu Gatunków Zagrożonych. Są tam od 2012 roku.
Pracownicy od 25 lat próbowali rozmnożyć ten zagrożony gatunek. Nareszcie się to udało. – Kiedy po raz pierwszy zobaczyliśmy maleńkie pisklę, był to naprawdę wyjątkowy moment – mówił Alistair Keen, jeden z opiekunów kazuarów.
Ich pazury przypominają sztylety. Mogą być niebezpieczne
Jak zaznaczył Keen, rozmiar, szybkość i siła kazuarów w połączeniu z ich przypominającymi sztylety 10-centymetrowymi pazurami „oznaczają, że opieka nad nimi musi być traktowana niezwykle poważnie”. Kazuary mają bowiem renomę najniebezpieczniejszych ptaków na świecie. Nic bowiem dziwnego – ptaki te są blisko spokrewnione z dinozaurami. Ich kuzynami są inne duże ptaki, emu. Pochodzą z Nowej Gwinei, ale żyją także w północnej Australii.
Są nie tylko wielkie i groźne, ale i szybkie. Potrafią biec z prędkością blisko 50 kilometrów na godzinę, mogą też przeskakiwać wysokie przeszkody. Są niezwykle terytorialne – jeśli na ich terenie pojawi się niechciany gość, potrafią być agresywne. W poczuciu zagrożenia atakują także ludzi.
Kazuary mogą nawet 170 -200 centymetrów wysokości i osiągać wagę 59 kilogramów.